Corum, Karpacz

Miałem przyjemność spędzić czas w tym hotelu Corum w Karpaczu i muszę przyznać, że muszę podkreślić niepowtarzalną atmosferę i proste przyjemności, które oferuje to miejsce. Obsługa była zawsze uprzejma i pomocna, a jedzenie było pyszne, szczególnie na śniadaniach. Mimo to, zdarzyły się pewne niedociągnięcia, jak problemy z internetem czy zbyt zimny pokój na początku pobytu, co niestety nieco umniejszało przyjemność z odpoczynku.

Mój pobyt w Corum był mieszanką wygody i relaksu. Obsługa hotelowa była bardzo pomocna, a śniadania naprawdę smaczne. Niestety, basen i sauna były dostępne tylko do godz. 20:00, co uniemożliwiło mi skorzystanie z tych atrakcji po powrocie z gór. Mimo drobnych niedogodności, takich jak brak czajnika w pokoju, czułem się dobrze zadbany.

Mój pobyt był naprawdę przyjemny. Pokoje były komfortowe i przestronne, a widoki z hotelu zachwycające. Obsługa była bardzo pomocna, a jedzenie, w tym domowe bułki na śniadanie, smakowało wyśmienicie. Niestety, trafiłem na problemy z klamkami w pokoju, ale po mojej interwencji szybko zamieniono mi pokój. Jednak dostęp do WiFi był problematyczny.

Mój pobyt w Corum był pełen pozytywnych niespodzianek. Zdecydowanie najbardziej zachwycił mnie strefa spa, gdzie relaksujące zabiegi przyniosły mi ukojenie po wędrówkach w górach. Obsługa była niezwykle przyjazna i pomocna, przez co czułem się zadbany. Jedynym minusem był nieczynny jacuzzi, ale reszta udogodnień, jak basen czy sauna, naprawdę to wynagradzała.

Spędziliśmy w Corum w Karpaczu dwa dni. jedzenie było pyszne, a śniadania szczególnie mnie zachwyciły. Mimo to, mieliśmy kilka problemów z pokojem, które jednak w miarę szybko rozwiązano. Spa było miłym dodatkiem, ale mogłoby być lepiej utrzymane i dostępne niektóre urządzenia.